Wilkołaki
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Horror [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Wolfen
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 1993-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Data 1. wydania:
- 2014-07-11
- Liczba stron:
- 317
- Czas czytania
- 5 godz. 17 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8385696229
- Tłumacz:
- Włodzimierz Nowaczyk
- Tagi:
- Wilkołaki
Na złomowisku w Brooklynie odnalezionych zostaje dwóch zamordowanych policjantów. Już same pobieżne oględziny miejsca zbrodni wskazują na to, że nie była to ludzka sprawka - funkcjonariusze prawa zostali rozszarpani przez zwierzęta. Niebawem na miejscu wypadku zjawiają się Becky Neff i jej partner, Wilson - wkrótce oboje przejmują dochodzenie nad tą sprawą. Początkowe przypuszczenia krążą wokół ataku niezwykle silnych i brutalnych psów, mogących dokonać podobnej zbrodnii, jednak kolejne badania laboratoryjne oraz odnalezione odciski łap wprawiają policjantów policjantów osłupienie. Becky zwraca się z prośbą o pomoc do doktora Carla Fergusona, pracownika Muzeum Historii Naturalnej. Ten dość szybko kojarzy fakty i opowiada Becky i Wilsonowi o żyjących od tysięcy lat, niezwykle inteligentnych i przebiegłych istotach, znanych jako wilkołaki. Kolejne badania i pozyskane informacje dowodzą, że w Nowym Jorku poluje cała wataha tych stworów, tropiąca i zabijająca do tej pory głównie bezdomnych i pijaków, w pustych nocną porą parkach, śmietnikach i placach budów. Co gorsza jednak, dochodzi do kolejnych zbrodnii, a zwierzęta zaczynają prześladowania obojga policjantów oraz pracownika muzeum. Zarówno władze miasta jak i szefostwo policji starają się bagatelizować sprawę i nalegają na jej szybkie wyjaśnienie. Wobec tych zajść wręcz drugoplanowe stają się problemy małżeńskie Becky i jej męża Dicka, również pracującego w policji. Książek o wilkołakach na naszym rynku wydawniczym nie ma zbyt wiele (tematykę tę podjęli do tej pory m.in. tacy autorzy jak Stephen King, Brian Stableford, Tanith Lee, oraz - w jednym z opowiadań - Clive Barker),a dzieło Striebera posiada wiele niewątpliwych atutów. Jasny i przejrzysty styl - z ciekawym zabiegiem dwupłaszczyznowej akcji, symultanicznego ukazania działań policjantów i grupy wilkołaków. Sylwetki głównych bohaterów są może niezbyt dogłębnie zarysowane, ale przy dobrym tempie akcji i licznych efektownych scenach nie stanowi to istotnego mankamentu. Autor wiele uwagi poświęca ukazaniu zachowań wilkołaków, ich niezwykłej inteligencji i ogromnych zdolności (czyni to zarówno w narracji, jak i za pośrednictwem postaci dra Fergusona),oczywiście dobrze wykorzystując także motyw zderzenia rozwiniętej cywilizacji i "pozostałości" pierwotnej natury. Całość wieńczy trzymający w napięciu finał. Rzecz dobrze napisana, wciągająca i niebanalna - jednym słowem godna polecenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 84
- 71
- 31
- 5
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejny zapomniany klasyk pochodzący ze złotej ery horroru. Mimo iż tytuł zdradza z czym będziemy mieć doczynienia a autor przez jakiś czas stara się ukryć tożsamość zabójców, to nie sprawia iż książka nie trzyma w napięciu. Czyta się przyjemnie i z zaciekawieniem chce się poznać dalsze losy bohaterów. Jest krew, morderstwa, klimat, korupcja w szeregach policji, czyli książka ma sporo do zaoferowania. Momentami czułem chłód na ciele mimo upału za oknem :)
Kolejny zapomniany klasyk pochodzący ze złotej ery horroru. Mimo iż tytuł zdradza z czym będziemy mieć doczynienia a autor przez jakiś czas stara się ukryć tożsamość zabójców, to nie sprawia iż książka nie trzyma w napięciu. Czyta się przyjemnie i z zaciekawieniem chce się poznać dalsze losy bohaterów. Jest krew, morderstwa, klimat, korupcja w szeregach policji, czyli...
więcej Pokaż mimo toCiekawe, świeże ujęcie tematu wilkołaków, bardziej animal horror niż opowieść o przeklętym monstrum. Nie bez częstych w czasach „złotej ery horroru” wad i niechlujności, ale książka warta poznania i, co by nie mówić, nieco w historii gatunku kanoniczna.
+
Na brooklyńskim złomowisku odnalezione zostają zmasakrowane zwłoki dwu policjantów. Rozszarpane ciała noszą ślady zwierzęcych zębów, dlatego komendant policji, starając się o szybko wyjaśnić sprawę, (by dobrze wypaść w opinii publicznej, zbliżają się wybory na to stanowisko),zamyka śledztwo uznaniem, że ofiary zostały zaatakowane przez biegające w okolicy zdziczałe psy.
Prowadząca śledztwo para detektywów ma poważne wątpliwości. Zamordowani mężczyźni byli na służbie, uzbrojeni i czujni, wydaje się mało prawdopodobne by zwykłe psy były w stanie ich zagryźć. Gdy w piwnicach opuszczonych nowojorskich kamienic odnalezione zostają zwłoki kolejnych ofiar, rozszarpane w identyczny sposób, detektywi szybko (m.zd. za szybko…) dochodzą do przekonania, że w mieście musi grasować wataha morderczych, inteligentnych bestii.
Wprawdzie ich przypuszczenia są odrzucone przez władze policyjne jako niepoważne, a oni sami wyśmiani, niemniej wilkołacka wataha uznaje ich istnienie za zagrożenie i mając zamiar utrzymać swe istnienie w tajemnicy rozpoczyna polowanie na ludzką parę…
By przekonać szefostwo do swych racji, policjanci postanawiają zdobyć zdjęcia potworów. Wyposażeni w odpowiedni sprzęt czają się nocą na dachu nowojorskiego wieżowca, czekając na atak…
+
Whitley Strieber postanowił na przełomie lat 70-tych i 80-tych odświeżyć w horrorze gatunkową formułę postaci wilkołaka i wampira. Uczynił to pisząc w 1978 roku „Wilkołaki” („Wolfen”) a w 1981 „The Hunger” (do tej pory w Polsce niewydaną, znaną powszechnie z ekstrawaganckiej, „teledyskowej” adaptacji kinowej pt. „Zagadka Nieśmiertelności”). Obie powieści opierają się o zbliżone założenie fabularne - ludożercze potwory nie mają w nich nadprzyrodzongo charakteru, są żyjącą obok ludzi, odrębną rasą (co ciekawe, Strieber wprowadza postaci „wampirów” w „Wilkołakach” w odmiennym charakterze - tutaj są one ludzkimi pomocnikami i współpracownikami wilkołaczej rasy).
W konsekwencji powyższego założenia „Wilkołaki” okazują się, wbrew pozorom i być może oczekiwaniom, swoistym animal horrorem. Nie ma tutaj przemian w świetle księżyca i cygańskich guseł, nie ma cierpień człowieka zmieniającego się nocą w okrutną bestię; jest po prostu odrębny od ludzkiego gatunek. Zwierzęcy, ale inteligentny, ukryty przez wieki przed ludzką wiedzą, a w razie bezpośredniego spotkania śmiertelnie niebezpieczny.
Strieber spore fragmenty narracji prowadzi z perspektywy wilkołaków (czasami na zasadzie „drugiej kamery” pokazując te same wydarzenia). Co szczególne, na tyle dobrze umie on oddać uczucia i relacje panujące wewnątrz sfory, że w pewnym momencie czytelnik zaczyna prawie że im kibicować - a przynajmniej rozumieć motywacje stojące za zachowaniem wilkołaków. Ciekawe i zgrabne.
Kolejny duży plus to dynamiczne, dobrze napisane sceny akcji i znakomity suspens finału (nawet pomijając całkowitą nonsensowność „planu” bohaterów).
Nieco gorzej powieść wygląda od strony wykonania. Fabuła zbudowana jest przeciętnie, autor nadmierny nacisk położył na policyjne gierki i układy, za mały z kolei na samo śledztwo i wykrycie wilkołaków (stanowczo za proste, prawie deux ex machina) Do tego dodać trzeba nieprzekonujący wątek osobisty z policjantką rozerwaną pomiędzy mężem a kumplem z pracy.
Zaburzone są też proporcje. Finał opowiadanej historii następuje znienacka, pozostawiając niektóre jej wątki i wcześniejsze tropy gwałtownie pourywane (jakie są losy sfory? policyjnego śledztwa? politycznych rozgrywek na szczytach policyjnej władzy?). W rezultacie powieść stwarza wrażenie jakby niedokończonej, a przynajmniej zamykanej w pośpiechu.
Kiepsko jest z techniką. Drętwa, mało interesującą fraza, okropne momentami dialogi. Do tego dochodzi nieco błędów rzeczowych (czy Wilson jest „po pięćdziesiątce” czy ma 44 lata ? To duża różnica, również w jego wzajemnej relacji z 34 letnią partnerką).
Podsumowując, wyborny pomysł wyjściowy, nieco słabsze wykonanie, trzymający w napięciu finał. Klasyka „złotej ery”, ważna, godna polecenia powieść. Kanoniczna lektura.
PS.
„Wilkołaki” zostały przeniesione na duży ekran, z Albertem Finneyem i Diane Venore w rolach głównych. Niestety, nie widziałem tego filmu - budzi drastycznie odmienne oceny, od bardzo pochwalnych do bardzo krytycznych. Średnia z imdb jest jednak, zwłaszcza jak na horror, bardzo wysoka - 6,3. Wielce jestem tego filmu ciekaw.
Ciekawe, świeże ujęcie tematu wilkołaków, bardziej animal horror niż opowieść o przeklętym monstrum. Nie bez częstych w czasach „złotej ery horroru” wad i niechlujności, ale książka warta poznania i, co by nie mówić, nieco w historii gatunku kanoniczna.
więcej Pokaż mimo to+
Na brooklyńskim złomowisku odnalezione zostają zmasakrowane zwłoki dwu policjantów. Rozszarpane ciała noszą ślady...
Klasyk wilkołaczy, który pokazuje te stworzenia od zupełnie innej, bardzo intrygującej strony. Świetna powieść. kapitalnie napisana, poprowadzona. Jak ktoś ceni horrory o wilkołakach - absolutnie musi poznać.
Klasyk wilkołaczy, który pokazuje te stworzenia od zupełnie innej, bardzo intrygującej strony. Świetna powieść. kapitalnie napisana, poprowadzona. Jak ktoś ceni horrory o wilkołakach - absolutnie musi poznać.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka na podstawie której powstał równie dobry film. Znawców tematu zaskoczyć może nowatorskie podejście do genezy i istoty wilkołactwa, puryści mogą być oburzeni;) Nie mniej interesujące są rozważania autora na temat powstania legend o wampirach, ich miłośnicy mogą poczuć się co najmniej urażeni.
Bardzo dobra książka na podstawie której powstał równie dobry film. Znawców tematu zaskoczyć może nowatorskie podejście do genezy i istoty wilkołactwa, puryści mogą być oburzeni;) Nie mniej interesujące są rozważania autora na temat powstania legend o wampirach, ich miłośnicy mogą poczuć się co najmniej urażeni.
Pokaż mimo toNajlepsza książka o wilkołakach z jaką miałam dotąd styczność. Moje ulubione futrzaste bestyjki zostały świetnie wkomponowane we współczesne realia, nikt nie wyje do księżyca w pełni i nie biega po ciemnym lesie, ale i tak jest super.
Jak czytałam ją po raz pierwszy to momentami przechodziły mnie ciarki (a to nie często się zdarza, naprawdę),była tam taka jedna scena, moja ulubiona z resztą, z balkonem w roli głównej, strach się bać! Nadal chętnie do niej wracam, chociaż już straciła walory straszące, bo znam ją na wylot. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem wilkołaków, bo książek o tych stworach za dużo nie ma.
Film na podstawie tej książki (Wolfen z 1981 roku) również polecam, bardzo ładne i niekomputerowe futrzaki im tam wyszły.
Najlepsza książka o wilkołakach z jaką miałam dotąd styczność. Moje ulubione futrzaste bestyjki zostały świetnie wkomponowane we współczesne realia, nikt nie wyje do księżyca w pełni i nie biega po ciemnym lesie, ale i tak jest super.
więcej Pokaż mimo toJak czytałam ją po raz pierwszy to momentami przechodziły mnie ciarki (a to nie często się zdarza, naprawdę),była tam taka jedna scena,...
Mity i legendy o lykantropach towarzyszą człowiekowi od czasów starożytnych. Fenomen zmiennokształtności istoty ludzkiej w stworzenie przypominające wilka znalazło do tej pory spore zainteresowanie w kulturze i sztuce. Motyw wilkołactwa w literaturze znacząco rozwinął się pod koniec średniowiecza oraz w XVI i XVII wieku, kiedy ilość opowiadań na ten temat, głęboko osadzonych w tradycyjnym folklorze Niemiec, Francji i Anglii, znacząco wzrosła. Dla wielu osób, które o wilkołakach dowiedziały się z filmu czy książki, kojarzą się one tylko i wyłącznie z człowiekiem mogącym przemienić się w przerośniętego wilka. Prawda jest jednak taka, że na przestrzeni wieków canis lupus sapiens przybierał różnorodne formy, również ducha bądź widma nawiedzającego spokojne prowincje Wielkiej Brytanii. Podobnie sprawa się ma w prezentowanej przeze mnie książce Wilkołaki autorstwa amerykańskiego pisarza Whitley Strieber. W jego powieści ...
Pełna recenzja:
http://sniacy-za-dnia.blogspot.com/2014/02/whitley-strieber-wilkoaki.html
Mity i legendy o lykantropach towarzyszą człowiekowi od czasów starożytnych. Fenomen zmiennokształtności istoty ludzkiej w stworzenie przypominające wilka znalazło do tej pory spore zainteresowanie w kulturze i sztuce. Motyw wilkołactwa w literaturze znacząco rozwinął się pod koniec średniowiecza oraz w XVI i XVII wieku, kiedy ilość opowiadań na ten temat, głęboko...
więcej Pokaż mimo toBardzo wciągająca książka, pomimo nieciekawej okładki. Znajdzie się kilka rażących schematów, ale nie niszczą ciekawej atmosfery książki. Jeśli chodzi o horror to nie ma się czego bać, oceniam tę książkę na przygodę z dreszczykiem.
Bardzo wciągająca książka, pomimo nieciekawej okładki. Znajdzie się kilka rażących schematów, ale nie niszczą ciekawej atmosfery książki. Jeśli chodzi o horror to nie ma się czego bać, oceniam tę książkę na przygodę z dreszczykiem.
Pokaż mimo toDobrze się czyta.
Dobrze się czyta.
Pokaż mimo toCiekawa książka
Ciekawa książka
Pokaż mimo toCiekawy trzymający w napięciu horror według starej szkoły XX wieku. Dobrze oddana atmosfera strachu i bezsilności w kontakcie z nieznanym.
Polecam fanom horroru i wilkołaków.
Ciekawy trzymający w napięciu horror według starej szkoły XX wieku. Dobrze oddana atmosfera strachu i bezsilności w kontakcie z nieznanym.
Pokaż mimo toPolecam fanom horroru i wilkołaków.